Skip to main content

Cookie settings

We use cookies to ensure the basic functionalities of the website and to enhance your online experience. You can configure and accept the use of the cookies, and modify your consent options, at any time.

Essential

Preferences

Analytics and statistics

Marketing

XIV Krakowski Salon Poezji w Stalowej Woli

January
26
-
Avatar: Official meeting
Official meeting

„Syn – minie pismo, lecz ty spomnisz, wnuku…” – poezja Cypriana Kamila Norwida

W nowy rok Salon wchodzi z propozycją dojrzalszej formy romantyzmu. Taką ona miała być w zamyśle Cypriana Kamila Norwida – wybitnego poety, prozaika, dramatopisarza, rzeźbiarza, malarza i rysownika. Niestety przyszło mu tworzyć u schyłku epoki, w dobie epigonów Adama Mickiewicza. Na szczęście Młoda Polska przywróciła należne poecie miejsce w historii literatury. Artysta czerpał z dorobku czasów, w których żył i jednocześnie krytykował go. Odrzucał choćby romantyczną gloryfikację cierpienia, czy patetycznych bohaterów. Widział potrzebę przekształcania społeczeństwa, doceniał wagę postępu technicznego, co było dla niego zgodne z planem bożym. W centrum uwagi Norwida był człowiek. Poeta i działacz społeczny jednocześnie zwracał uwagę na materializm rodzącego się kapitalizmu i brak silnych więzi międzyludzkich. Wysoko cenił pracę.

Ocalenie dorobku Norwida, zmarłego zapomnianym w przytułku we Francji, zawdzięczamy głównie Zenonowi Przesmyckiemu, który na początku XX wieku przygotował m.in. wydania zbiorowe dzieł tego przedstawiciela Wielkiej Emigracji. „Miriam” i jemu współcześni cenili u czwartego wieszcza spojrzenie zarazem na piękno i nędzę cywilizacji przemysłowej, język, kunszt wiersza, czy symboli. Dla twórców nowej epoki był on także ważny ze względu na tragiczny los niezrozumianego poety. Odtąd zaczęli do niego nawiązywać i inni. Czesław Miłosz pisał w 1974 roku:

„Żaden polski poeta nie stał się w dwudziestym wieku osobistością tak albumową, tj. któż go nie używał na motta i epigrafy? I zwykle przypominało to pobożne pienia na pokładzie okrętu, w którego wnętrzu przewozi się niewolników, tj. jego zdania zostawały podniesione w jakiś wymiar idealny, ważny gdzieś i kiedyś, nigdy tu i teraz. (…) Czyli polskie głupstwo polegające na braku hierarchii, a więc niezdolne rozróżnić między tym, co prawdziwie ważne, i tym, co mało ważne, tak się zawsze urządzało, żeby Norwida nie tłumaczyć na konkretny język nowych sytuacji”.

W świat poetyckiej wyobraźni Cypriana Kamila Norwida, podczas XIV Krakowskiego Salonu Poezji w Stalowej Woli, wprowadzą nas: Katarzyna Skarżanka – aktorka Teatru Polskiego w Warszawie oraz Łukasz Borkowski – aktor i wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie. O warstwę muzyczną zadba stalowowolska pianistka Monika Kuca.

Gospodarze Salonu: Elżbieta Drobny, Katarzyna Pawłowska, Marek Gruchota, Sławomir Mączka

Zadanie zostało dofinansowane ze środków budżetu Powiatu Stalowowolskiego.

Bilety dostępne na:
Bilety MDK
Stacjonarnie:
kasa MDK 
poniedziałek – piątek / godz. 8.30-10.00 i 13.00-16.00
oraz w RDK „Sokół” (w dniu wydarzenia)

KRAKOWSKI_SALON_POEZJI_14_plakat_A3__1B 

 

 

Confirm

Please log in

The password is too short.

Share